Ha! Dzisiaj po ponad 25-ciu miesiącach mogę dać sekundę satysfakcji zagorzałym przeciwnikom długiego karmienia piersią, bo na moje oko w wypełnieniu mojego stanika pokazuje się coś na kształt wody… Ale już studzę Wasz zapał do „miałem rację” – po prostu już ponad dwa tygodnie nie karmię Zu. Tak. Nasza cycowa przygoda się definitywnie zakończyła i stąd ten dzisiejszy post.
Laktacyjnym specem nie jestem, nie skończyłam odpowiednich tematycznych szkół czy kursów. Ba! Nawet nie byłam na szkole rodzenia, ale uważam, że po 25-ciu miesiącach karmienia jakieś tam pojęcie mam i śmiem uważać, że w pewnych momentach nawet więcej, niż tzw. teoretycy. Nasuwa mi się również kilka spostrzeżeń i wniosków dotyczących różnych sfer kp.
2,173 total views, 4 views today
Najnowsze komentarze